Konsole do gier - sprawdź opinie Jak umiejętnie szukać w budżecie oszczędności » Jak oszczędzać i mieć więcej pieniędzy. Sposoby na oszczędzanie pieniędzy - koniecznie przeczytaj i zastosuj u siebie już dziś!
Czwartek, Maj 12, 2022, 09:07

 

Zrobiony budżet domowy i gdzie szukać oszczędności?

 

Skoro wykonałeś swój budżet domowy z poprzedniego wpisu to: bardzo Tobie serdecznie gratuluję! Awansowałeś! Tak,  sam siebie na głównego księgowego w prowadzeniu swojego budżetu domowego! W tym momencie zaczynasz przygodę z oszczędzaniem. Przygodę? Właśnie tak, pamiętaj tylko, że pozytywne nastawienie, o którym też wspominałam we wcześniejszym wpisie pozwoli Tobie rozwinąć radość i chęci do działania! A to już jest naprawdę połowa Twojego sukcesu! Czy można oszczędzić? Tak można!!! Pamiętaj też, że nie oszczędzamy na początku dużych kwot, trzymamy się słów: „małymi kroczkami i systematycznie idziemy do przodu”. Teraz masz już rozpisany budżet i pewnie zastanawiasz się, co ja tutaj Tobie chcę przedstawić za genialne patenty??? Po pierwsze: realne, proste i naprawdę przyjemne, bez ostrego zaciskania pasa i tym bardziej używania słowa „muszę”, tylko chcę a „chcieć to potrafić”.

 

Nasze rozchody, czyli gdzie uciekają nasze ciężko zarobione pieniądze

 

W budżecie teraz skupiamy się na wpisach - rozchodach, których na pewno mamy sporo, i każdy ma różne. Przeglądamy je często w wolnej chwili, myślimy i analizujemy z czego możemy zrezygnować. A jeśli coś jest niezbędne w naszym życiu, to w jaki sposób możemy zniwelować  koszty. Oczywiście, każdy ma inną sytuację życiową, większe i mniejsze możliwości, ale teraz sztuką będzie kreatywne myślenie i tu zaczyna się nasza wspomniana przygoda. Niestety... oswojono nas, że funkcjonujemy w dobie reklam, piękna, wygodnictwa, nacisku, że to musisz mieć to i tamto... ni i żyjesz jako nieświadoma istota, jesteś bezmyślnym trybikiem, który nie analizuje… nie myśli… tylko poddaje się temu wszystkiemu...i co najgorsze… narzeka i czeka… Na co? Na gwiazdkę z nieba…??? Spadnie ona co jakiś czas, ale tylko na niebie.  Czas właśnie tu i teraz, właśnie w tym momencie to zmienić!!! Chcąc zaoszczędzić trzeba zacząć: działać, myśleć, próbować, starać się, chcieć i wierzyć, że się uda!!! I jeszcze ważna wskazówka - na początku naprawdę, wydaje się, że nie można nic zrobić, zredukować czy obniżyć... po przemyśleniach, wytrwale jak będziesz o tym myśleć, kombinować... będziesz zaskoczony, ile jednak można! Opiszę poniżej przykłady w jaki sposób mi udało się obniżyć rachunki. I ma to być drogowskaz, który podpowie, jak można, łatwo i nawet przez przypadek, zredukować swoje koszty miesięczne. Możesz wszystko zastosować, może wymyślisz coś innego, może moje przykłady dadzą Tobie natchnienie na lepszy, inny pomysł, który wpadnie Tobie do głowy czytając mój wpis. Tego serdecznie każdemu życzę z całego serca!!!

 

U mnie w rozchodach - jest i będzie rachunek za prąd - cel - zmniejszenie rachunku za prąd

 

Ponieważ ja akurat wynajmuję mieszkanie, zmiana taryfy na korzystniejszą, nie wchodziła w grę (pani ma podpisaną na lata umowę bez możliwości zmian). "Skoro nie drzwiami to oknem" tej zasady sie trzymałam. I tłukłam się z tematem i nie odpuszczałam nawet na chwilę, ciągle myśląc co tu zrobić. No i na razie nic… nie mogę zmienić taryfy, ale mogę przecież obniżyć rachunki. Ale jak...??? Żarówki wymienione mam na energooszczędne od dawna, przedłużacze też wyłączam z uporem maniaka, ładowarek też nie zostawiam w gniazdku...Uwierzcie mi, że nie mogłam na nic wpaść, aż do momentu rozmowy z moją kochaną mamą (za co do dziś jestem jej bardzo wdzięczna!). Otóż, gdy byłam w odwiedzinach, to moja mama akurat, gotowała  obiad w szybkowarze... a mi kontrolka się wtedy zapaliła, że ja mam w domu, ale kupiłam go okazyjnie i jakoś źle się zamykał.  Zresztą był 6l i kilka ziemniaków w nim gotować to było bez sensu (więcej zmywania niż radości)... i stoi w kącie. Zaczęłyśmy rozmowę i moja mama zadowolona, z bananem na twarzy, skwitowała krótko i na temat: "wiesz ile możesz zaoszczędzić czasu i pieniędzy? Ziemniaki gotujesz w 1/3 czasu niż w normalnym garnku (10minut)!  Gulasz robisz w ciągu góra 25 minut! Ja już innego garnka nie używam". Szczęka mi opadła... Zaczęłam próby u siebie i wiecie co? Ten szybkowar, który miałam zamieniłam po niedługim czasie na nowy! Po naszej rozmowie, moja mama stwierdziła, że jej się już zużył i musi kupić sobie nowy. Wiedząc, że ja odkładam na zakup mniejszego, moja mama po prostu... kupiła mi porządny, nowy szybkowar duży i mały! I tak, o to kochani zaczęłam przygodę z obniżaniem rachunku za prąd. Samo używanie szybkowaru daje inne korzyści i to nie tylko finansowe:

- mam mniejsze rachunki za prąd (skracam czas gotowania ziemniaków z 25 minut do 11... gotując w szybkowarze skracasz czas nawet do 70% - robi wrażenie co? Zupę robisz też expressowo a gulasz to już w ogóle…)

- oszczędzam czas (obiad potrafię mieć na stole w ciągu 15 minut (wystarczy obrać ziemniaki i wstawić do szybkowaru i od momentu zagotowania 8 minut, w miedzy czasie rozbić kotlety i usmażyć i taaaa daaaa można pałaszować)

- jestem ekonomiczna i ekologiczna - nie marnuję energii - czyli dbam "nieświadomie" też o środowisko

 

To był tylko początek mojej przygody z oszczędzaniem na rachunku za prąd. Mając szybkowar i tak myślałam i kombinowałam, jak jeszcze mogę pomniejszyć zużycie prądu… I tak o to, rozpędzona myślami o korzyściach i chęci jeszcze zniwelowana kosztów, wymyśliłam następujące ruchy, które wypróbowałam i stosuję cały czas (teraz automatycznie i odruchowo). Pomysły przyszły z czasem i to metodą prób i błędów, warto było myśleć i kombinować!

 

W skrócie poniżej moje dodatkowe metody:

 

- wiem, ile minut wcześniej mogę wyłączyć płytę indukcyjną gotując np. makaron to 3 minuty wcześniej (np. makaron w garnku cały czas się jeszcze gotuje na rozgrzanej płycie)...

- mój piekarnik przegrzewa dość mocno i muszę piec na niższej temperaturze (piekę raz w tygodniu i wyłączam 5 do 7 minut przed końcem pieczenia zanim wyciągnę np. babkę). Tutaj wadę piekarnika przekułam w zaletę...

- czajnik elektryczny – pomysł świetny, jeśli masz dzieci – w kuchni mam termos, do którego wlewam z rana, robiąc sobie codziennie kawę, przegotowaną gorącą wodę. Syn w ciągu dnia robi sobie z tej wody herbatę i nie wstawia czajnika! Tak wyrobiliśmy sobie odruch, że nawet idąc spać podnoszę termos sprawdzając czy jest pełen i jeśli nie to wstawiam wodę (syn jest nastolatkiem i prowadzi nocny tryb życia, więc herbatę popija często  i woda jest używana bez ponownego gotowania i ma ją od ręki gorącą). Jeśli z rana zostaje woda z wieczora w termosie to odlewam ją do konewki – podlewam tą wodą kwiaty w domu...

- suszenie włosów suszarką – skróciłam do połowy czasu! Wstaję i tak wcześnie, myję głowę i nie suszę ich od razu, jak robiłam to wcześniej  (a myję głowę codziennie). Tylko chodzę z ręcznikiem na głowie, dłuższy czas, potem bez niego i dopiero  je suszę. Nauczyłam się, sama sobie robić warkocz dobierany i nie muszę ich mieć do tego super ułożonych włosów...

 

Te pomysły to patenty, które powodują, że jestem przeszczęśliwa, że umiałam sama z siebie je wymyślić, zastosować i nie na siłę, tylko z chęcią i nie są one dla nas uciążliwe. To już nawyki i wykonywane są automatycznie, nie myśląc już o nich. Zobaczcie… jak zsumujecie z każdej pozycji zaoszczędzone, niby małe kwoty to z kilku małych nawyków, robią się oszczędności a to tylko kilka drobnych zmian i tylko - jeden rachunek - za prąd. I można? Tak, wszystko można, trzeba tylko chcieć!!!

 

U mnie w rozchodach pojawiła się możliwość obniżenia rachunków za telefon  

 

Tutaj w tym temacie, już dawno "nie biorę" telefonu na abonament. Czy przeliczaliście ile płaci się za telefon, gdy jest się "związanym" abonamentem? Dla mnie to kosmiczne kwoty, tym bardziej, że po dwóch latach i tak telefon się wymienia i tak w kółko... uważam, że… przepłaca się. Osobiście kupuję osobno aparat telefoniczny i mam wraz z synem telefony w sieci Nju i płaciłam rachunki: za syna 29 za siebie 39zł. Zalogowałam się na swój panel klienta i za jednym kliknięciem zmieniłam nam taryfy. Opłaty zmniejszyłam, od następnego miesiąca i teraz płacę jeszcze bardziej śmieszną kwotę po 19zł… Internetu nam starcza w tym pakiecie, ponieważ mamy w domu i korzystamy z Wi-Fi i mam w pracy, jak coś chcę sprawdzić. Nie rozumiem, że ktoś może płacić po 60zł w miesiącu lub więcej za telefon…, ale jak wspominałam, każdy ma inne priorytety. Moim priorytetem jest zniwelowanie kosztów i nawet jak mieliśmy mały rachunek to i tak się dało go jeszcze obniżyć. I nawet na moim przykładzie widać, że można. Telefon zresztą, też można kupić używany, ja nie muszę mieć nowego z salonu. Zresztą nawet czasami można od kogoś odkupić okazyjnie i na tym też można fajnie przyoszczędzić. Warto przeanalizować temat i przeliczyć sobie wszystko na spokojnie i poszukać oszczędności, które będą odkładać się jako oszczędności.

 

U mnie w rozchodach - zawieszanie Netflixa i telewizji – przykład, że nie trzeba rezygnować tylko można ograniczyć

 

Mając kablówkę i internet przyjrzałam się umowie i swoim pakietom odnośnie Tv. I wysnułam następujące wnioski: Internet był, jest i będzie dla nas niezbędny, mamy fajną cenę, więc został nie tknięty. Pakiet za to telewizyjny,  dał dość spore pole do popisu oraz aplikacja Netflix. Uzgodniliśmy z synem, że jeśli jest zima i częściej siedzimy w domu, to wykupujemy go sobie. Jeśli znudzimy się oglądaniem, wyłączamy subskrypcję i robimy sobie przerwę miesiąc lub dwa dopóki, któremuś z nas nie przypomni się, że fajnie byłoby coś obejrzeć. Jak wszyscy wiemy pakiet to 39zł., więc to też niezła oszczędność, jeśli się ją w ten sposób zorganizuje. I jeśli wykupujemy Netfliksa to wtedy w tym czasie za tą kwotę wyłączam pakiet dodatkowych kanałów w TV i na lato też je wyłączam u operatora. Latem mało co oglądamy telewizję, więc podstawowe kanały wystarczają (o takiej możliwości wyłączania na żądanie bez opłat, dowiedziałam się jak zadzwoniłam do operatora pytając, czy jest możliwość zrezygnowania z pakietu telewizyjnego przed upływem umowy. Był to mój krok wykonany, aby zobaczyć, czy będzie możliwość obniżenia kosztów, oczywiście rezygnować z tv nie chciałam, ale pomyślałam, że dostawca usługi może powalczy o moje pozostanie. Choć znam osoby, które w ogóle nie korzystają z usług Tv i oszczędzają na tym). U mnie zastosowałam zniwelowanie kosztów poprzez ograniczenie.

 

Podsumowanie szukania w podstawowych rachunkach domowych - po prostu szukaj możliwości

 

Jak widać, jeśli myślisz o obniżeniu kosztów życia, to znajdziesz je wszędzie. Trzeba troszkę czasu i myśleć wytrwale, szukać i próbować i nie bać się, że się nie uda. Jeśli coś się nie sprawdziło, to już wiesz, że musisz wymyślić coś innego! To jest proste, że następnym razem wymyślisz po prostu coś innego, lub udoskonalisz swój pomysł i wtedy się uda.

 

Dzięki szukaniu oszczędności w budżecie domowym masz następujące korzyści:

 

- oszczędzasz i szanujesz swoje ciężko zarobione pieniądze…

- oszczędzasz swój cenny czas… (mój przykład z gotowaniem)

- skoro oszczędzasz na energii czy wodzie to jesteś – ekonomiczny i ekologiczny… nie marnujesz…

- panujesz nad swoimi finansami (na początku zaczynasz panować, ale szybko dochodzisz do perfekcji)…

- robisz się bardziej obowiązkowy i konsekwentny, pilnując swojego budżetu (dajesz przykład innym np. dzieciom)…

- cieszysz się, każdą zaoszczędzoną złotówką, która powoduje, że chce się więcej… (ja kwoty zaoszczędzone wpisuję sobie w swoim notesie, na koniec miesiąca je podliczam i widzę efekty tych małych niby zmian)…

- ćwiczysz ciągle swój umysł…

- przełamujesz się w rozmowach z innymi na temat oszczędzania a często inni mają naprawdę super pomysły, a rozmowa nic Ciebie nie kosztuje…


Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem